Niektórzy zawsze chcą więcej ;). Nawet wtedy, kiedy chodzi o naukę języka obcego. Intensywnie przyswajają angielski, francuski, czy niemiecki, ale z tyłu głowy złośliwy chochlik podpowiada, że przecież hiszpański, rosyjski i węgierski to też piękne języki, których warto się nauczyć.
Nauka dwóch (a w niektórych przypadkach nawet i większej liczby) języków na raz jest trudnym zadaniem. Niektórzy lingwiści wręcz odradzają taki wybór, twierdząc, że jest to porywanie się z motyką na słońce. Jeśli jednak należysz do grupy odważnych i nie zamierzasz się wycofać, warto, abyś poznał kilka cennych porad. W końcu do wszystkiego lepiej podchodzić ze starannie przygotowaną taktyką, a nauka języków obcych nie jest tu wyjątkiem. O czym pamiętać?
Chcesz pracować jako Tłumacz? Dołącz do nas!
Nauka na poziomie
Najtrudniej jest zacząć uczyć się dwóch języków zupełnie od zera, szczególnie jeśli obydwa chcemy poznać w bardzo dobrym stopniu. Dlatego też radzimy zróżnicować poziomy. Jeśli znasz francuski na poziomie B1-B2 i bardzo chcesz dobrać drugi język – zrób to. Jednak zaplanowanie pierwszego kursu z języka niemieckiego na poniedziałki i środy, kiedy we wtorki i czwartki zamierzasz – również od podstaw – uczyć się szwedzkiego, nie jest najlepszym pomysłem.
Początkowy entuzjazm potrafi być naprawdę motywujący, ale pamiętaj, że w nauce każdego języka przychodzą trudniejsze momenty – konieczność przyswojenia bardziej skomplikowanej gramatyki, więcej słownictwa, przełamanie bariery w konwersacjach i wiele innych. Lepiej zaplanować to tak, żeby punkty krytyczne nie pokrywały się – wtedy zminimalizujesz frustrację.
Dwie pieczenie na jednym ogniu?
Jeśli przynajmniej jeden z języków, których się uczysz, znasz już dość dobrze, ale wciąż dążysz do doskonałości (oczywiście, że tak! ;)), spróbuj wykorzystać go do nauki tego, z którym przygoda zaczęła się później. Pomocne mogą być dwujęzyczne fiszki, czyli karteczki ze słówkami i zwrotami. Te klasyczne zakładałyby, że jeden z wyrazów na małym arkuszu zapisany jest w języku obcym, a jego tłumaczenie w ojczystym. Możesz poeksperymentować i stworzyć własne, gdzie zapiszesz te same wyrazy w dwóch wersjach językowych. Tym sposobem zapamiętując słówka z nowego języka, powtarzasz ten, który poznajesz już od dłuższego czasu. Rada – nie szukaj gotowych fiszek, tylko przygotuj je samodzielnie. To ułatwi cały proces nauki!
Podobny jak dzień do nocy
Wiadomo, że serce i chęć do nauki nie sługa, więc jeśli nagle poczujemy, że jakiś język jest tym, którego absolutnie MUSIMY się nauczyć, raczej nie patrzymy na jego podobieństwo do tych, które już znamy. Jednak… no właśnie. Podejście praktyczne naprawdę się przydaje, dlatego też warto przemyśleć naukę dwóch języków, które należą do jednej grupy, np. języków romańskich.
Oczywiście sprawa wygląda nieco inaczej, kiedy jeden z nich znamy już bardzo dobrze. W tym momencie warto przypomnieć o kilku pojęciach – interferencji proaktywnej i retroaktywnej oraz transferze pozytywnym i negatywnym. Pierwsze zjawisko polega na tym, że zapamiętana wcześniej informacja zakłóca uczenie się nowej, lecz podobnej wiadomości. Przykład? Uczymy się języka francuskiego, znając już angielski. Wyraz responsibility to po angielsku odpowiedzialność, po francusku słowo jest bardzo podobne – responsabilitĂ©. Znajomość pisowni i wymowy wyrazu po angielsku może nam utrudnić zapamiętanie różnic – akcentu na końcu i litery a zamiast i.
Jednak nie jest tak źle, jak mogłoby się wydawać. Transfer pozytywny, czyli przenoszenie umiejętności, sprawi, że łatwiej zapamiętamy ogólną postać słowa. Podsumowując – jeśli Francuz użyje go w swojej wypowiedzi, prawie na pewno uda Ci się je rozpoznać. Problem może pojawić się z zapamiętaniem poprawnego zapisu i występujących różnic. Co z interferencją retroaktywną? W tym przypadku intensywna nauka francuskiego mogłaby sprawić, że zaczniemy gorzej radzić sobie z angielskim – słowa wypowiadać z francuskim akcentem lub zapominać się i zamiast but mówić mais.
Dobrze pamiętać o tych mechanizmach przy wyborze języków, których mamy zamiar się nauczyć. Jeżeli motywacja wynika przede wszystkim z tego, że chcemy zwiększyć swoje szanse na rynku pracy, a żaden język nie jest bliższy naszemu sercu, lepiej postawić na te, które znacząco się od siebie różnią. Wyjątkiem jest wspomniana wcześniej bardzo dobra znajomość konkretnego języka, która zamiast zaszkodzić w opanowaniu innego (i podobnego), może pomóc.
Ustal priorytety
Naukę języka porzucamy zazwyczaj przez brak czasu. Praca, studia, dziecko… To wszystko sprawia, że nasza doba jest mocno ograniczona, a dwa języki dopraszają się uwagi. Dlatego najlepiej będzie, kiedy już na początku zdecydujesz, który z nich będzie Twoim językiem priorytetowym. Drugi, oczywiście w miarę możliwości, traktuj równie poważnie, ale jeśli absolutny brak czasu będzie się wiązać z koniecznością chwilowego zawieszenia nauki – nie będziesz długo zastanawiać się, co wybrać. W ten sposób możesz proporcjonalnie rozplanować czas, który codziennie będziesz przeznaczać na naukę.
Szlifuj codziennie!
Ano właśnie – systematyczność. Jak możesz się domyślać, dwa języki są pod tym względem bardziej wymagające niż jeden. Codzienna praca Tłumacza to podstawa, nawet jeśli miałaby ograniczać się do zagrania w grę, przejrzenie fiszek, czy uważne obejrzenie filmu bez napisów. Jeśli chodzi o grupy słówek, można spróbować uczyć się tych samych zakresów tematycznych w tym samym czasie. Poznając nazwy ubrań czy zawodów po hiszpańsku, zrób listę również po niemiecku. Uwrażliwisz się na potencjalne podobieństwa i różnice między językami.
Przedstawione powyżej rady mogą brzmieć jak przestroga przed uczeniem się więcej niż jednego języka w tym samym czasie. Nic bardziej mylnego ;). Jeśli jesteś zapalonym lingwistą, a języki obce to Twoja pasja, nic nie powstrzyma Cię przed rozpoczęciem nawet trzech kursów jednocześnie. Wskazówki dotyczą raczej tych osób, które pomimo ciągłego braku czasu, chciałyby utrzymać motywację do nauki i nie porzucać jej po kilku pierwszych tygodniach. Jeżeli masz dużo czasu, wiesz, że potrafisz skoncentrować się na osiągnięciu przyjętego celu, a wszyscy wokół mówią, że masz ogromny talent do języków – nie wahaj się ani przez chwilę! W końcu wszystkie są piękne i warte poznania, prawda? 😉
Jeszcze na koniec, dla inspiracji, poznajcie bliźniaków, którzy uczą się jednego języka tygodniowo:
Chcesz pracować jako Tłumacz? Dołącz do nas!