Francesco mieszka w Polsce już od trzech lat i rozumie nasz język całkiem dobrze, ale wspomina, że na początku słysząc polski, reagował niczym niemiecki oficer w filmieJak rozpętałem drugą wojnę światową„, próbujący poradzić sobie z zapisaniem imienia i nazwiska  „Grzegorz Brzęczyszczykiewicz”.

Ale pomimo tego, z wpasowaniem się w polską kulturę poradził sobie… śpiewająco. Dosłownie!

Tłumaczymy w ponad 60 językach Europy i świata